O mnie


Zawsze marzyłam o domu otwartym... A to wiąże się z aromatami wypełniającymi każdy kąt, bo zawsze może ktoś wpaść. Zresztą weekend bez ciasta jest niemożliwy, dzieci ogłosiłyby bunt na pokładzie ;).

piątek, 31 marca 2017

Tort z musem z białej czekolady i truskawkami

Zasypię Was dziś tortami... Ten doskonale słodko-kwaskowaty!


I znów "mojewypieki.com". http://www.mojewypieki.com/przepis/ciasto-z-musem-z-bialej-czekolady-i-truskawkami

Poniżej przepis oryginalny, piekłam na szerszej tortownicy, więc ciasto wyszło niższe.

Składniki na ciasto:
·         50 g gorzkiej czekolady, roztopionej i przestudzonej
·         2 duże jajka, białka i żółtka oddzielnie
·         50 g masła
·         50 g drobnego cukru do wypieków
·         50 g mąki pszennej
·         szczypta soli
·         pół łyżeczki proszku do pieczenia
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
W misie miksera umieścić masło i cukier. Utrzeć do powstania jasnej, puszystej masy maślanej. Dodać roztopioną i lekko przestudzoną czekoladę, zmiksować. Po kolei do masy czekoladowej wbijać żółtka, miksując po każdym dodaniu.
Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia i solą. Dodać do masy i wymieszać szpatułką tylko do połączenia się składników. Białka ubić na sztywną pianę, delikatnie wymieszać z masą czekoladową.
Ciasto przełożyć do tortownicy o średnicy 23 cm, wyłożonej uprzednio papierem do pieczenia. Piec w temperaturze 170ºC przez około 12 minut lub do tzw. suchego patyczka. Wyjąć, wystudzić.
Mus z białej czekolady:
·         300 g białej czekolady
·         180 ml mleka
·         ziarenka z 1 laski wanilii lub 1 łyżeczka pasty z wanilii
·         220 ml śmietany kremówki 30% lub 36%, schłodzonej
·         2 łyżeczki żelatyny w proszku lub 2,5 listka żelatyny
Żelatynę zalać małą ilością wody, tylko do jej przykrycia, odstawić na 10 minut do napęcznienia. Postawić na palniku i podgrzewać, mieszając, do całkowitego rozpuszczenia się żelatyny (można też podgrzać w kuchence mikrofalowej). Nie doprowadzać do wrzenia (żelatyna straci swoje właściwości żelujące). Zdjąć z palnika. 
Mleko podgrzać prawie do wrzenia, zdjąć z palnika. Dodać wanilię i połamaną w kostki białą czekoladę, odstawić na 2 minuty. Po tym czasie wymieszać do powstania gładkiego sosu czekoladowego; w razie konieczności przetrzeć przez sitko, by nie było grudek. Dodać ciepłą żelatynę i wymieszać, do jej całkowitego rozprowadzenia. Odstawić, studzić do momentu, kiedy masa będzie zaczynała tężeć (pod koniec studzenia w lodówce, pilnując).
Śmietanę kremówkę umieścić w naczyniu i ubić do sztywności. Dodawać ją stopniowo, w kilku porcjach, do masy czekoladowej, delikatnie wymieszać. 
Mus czekoladowy przelać na wystudzone ciasto czekoladowe, wyrównać, schłodzić do całkowitego stężenia.
Warstwa truskawkowa:
·         650 - 700 g truskawek 
·         1 galaretka truskawkowa w proszku (na 500 ml wody)
Truskawki odszypułkować, umieścić w garnuszku i zmiksować blenderem na puree. Podgrzać do wrzenia, zdjąć z palnika. Dodać galaretkę w proszku, wymieszać do całkowitego jej rozpuszczenia się w puree truskawkowym. Całkowicie wystudzić. Wystudzone truskawki z galaretką przelać na stężały mus z białej czekolady i odstawić na całą noc do lodówki.


Mrożony tort bezowo-cytrynowy - najlepszy!

Chciałam go wstawić już dawno, ale wciąż szybciej znikał, niż go fotografowałam ;) Dziś przy porządkach znalazłam jakieś zdjęcie sprzed roku chyba... Jak znajdę lepsze, podmienię, lub po raz kolejny upiekę ;)




Przepis znów z "mojewypieki.com", ale kto piękniej piecze, jak ich autorka...
http://www.mojewypieki.com/przepis/mrozony-tort-bezowo-cytrynowy

Pozwalam sobie skopiować większość przepisu.


Składniki na 4 blaty bezowe:
·         9 białek (z dużych jajek)
·         szczypta soli
·         3  szklanki drobnego cukru do wypieków
·         1,5 łyżka skrobi ziemniaczanej
·         3 łyżeczki soku z cytryny
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Dwie płaskie blachy wyłożyć papierem do pieczenia, na nich narysować 4 okręgi o średnicy 28 cm (najprościej odrysować jakiś talerzyk lub miseczkę).
W misie miksera ubić na sztywno białka ze szczyptą soli. Dalej ubijając dodawać cukier, łyżka po łyżce, co bardzo ważne - stopniowo. Powinna powstać gęsta i błyszcząca piana bezowa. Dodać sok z cytryny i ubić. Na końcu delikatnie wmieszać przesianą skrobię ziemniaczaną.
Masę bezową wyłożyć równomiernie na narysowane koła. Piec/suszyć w temperaturze 150ºC przez około 1 godzinę do 1 godziny i 15 minut, aż beza będzie chrupka i wypieczona z wierzchu. Wyłączyć piekarnik - pozostawić do wystudzenia na kilka godzin lub na całą noc.
Składniki na masę cytrynową:
·         2  szklanki cukru
·         120 g masła
·         1 łyżka otartej skórki z cytryny
·         1,5 szklanka świeżo wyciśniętego soku z cytryny (mniej więcej 4 - 5 cytryn)
·         9 dużych jajek

Dodatkowo:
·         2,5 szklanki śmietany kremówki 30% lub 36%, schłodzonej
W garnuszku umieścić masło, cukier, sok i skórkę z cytryny. Podgrzewać, mieszając, aż masło się roztopi i cukier rozpuści. Wymieszać, natychmiast zdjąć z palnika. W miseczce delikatnie roztrzepać jajka. Do masy jajecznej wlać ciepłą masę cytrynową (nie gorącą!), wymieszać, przelać z powrotem do garnuszka. Podgrzewać, cały czas mieszając, aż masa zgęstnieje, zacznie wrzeć, pogotować na średniej mocy około 1 minuty.
Masę przelać do szerszej miseczki, przykryć folią (folia powinna dotykać masy), by nie utworzyła się skorupka. Schłodzić (masę „lemon crud” można też przygotować dzień wcześniej).
Śmietanę kremówkę ubić na sztywno. Delikatnie wymieszać ze schłodzoną masą cytrynową.

Wykonanie tortu:

Tortownicę o średnicy 28 cm wyłożyć folią aluminiową lub papierem do pieczenia. Na dno wyłożyć najmniej ciekawy blat bezowy, na niego wylać 1/3 masy cytrynowej. Powtórzyć czynność jeszcze 2 razy. Na górę pokruszyć 4, ostatni blat. Wstawić do zamrażalnika na minimum całą noc. Po tym czasie tort będzie się miękko kroił i już nadawał do jedzenia, po 24 h będzie bardziej zmrożony i twardy - wtedy przed pokrojeniem wyjmujemy go na 45 minut do temperatury pokojowej.
Przed samym podaniem warto udekorować go kwaskowatymi owocami.


Tort bardzo czekoladowy

Z braku czasu z opóźnieniem ;) tort mojego Pio... syneczka który troszkę mi urósł ;)

Przepis z http://www.mojewypieki.com/przepis/tort-czekoladowy-z-chrupiaca-pralina. Ponieważ byłam wierna przepisowi - pozwalam sobie kopiować.


WARSTWA 1 - kakaowy biszkopt migdałowy
Składniki:
·         3 jajka
·         100 g + 38 g drobnego cukru do wypieków
·         100 g zmielonych migdałów (bez skórki)
·         38 g mąki pszennej
·         38 g kakao
·         4 białka
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Mąkę pszenną i kakao przesiać, odłożyć.
Formę tortownicę o średnicy 24 cm wyłożyć papierem do pieczenia, samo dno.
W misie miksera umieścić jajka (bez rozdzielania na białka i żółtka) i 100 g cukru - rozpocząć ubijanie. Ubijać (końcówkami miksera do ubijania piany z białek) na najwyższych obrotach miksera do momentu uzyskania jasnej, puszystej masy, która nawet potroi swoją objętość. Dodać zmielone migdały i krótko zmiksować, tylko do połączenia. Dodać przesianą mąkę i kakao, delikatnie wymieszać do połączenia.
W osobnym naczyniu ubić pozostałe 4 białka, pod koniec ubijania dodając stopniowo cukier, łyżeczka po łyżeczce. Ubite białka w 3 turach dodać do mieszanki migdałowej, delikatnie wymieszać szpatułką.
W ten sposób przygotowaną masę biszkoptową wyłożyć do tortownicy, wyrównać. Piec w temperaturze 180ºC przez około 20 minut lub do tzw. suchego patyczka. Wyjąć, wystudzić.
WARSTWA 2 - pralina z chrupiącymi ciasteczkami
Składniki na pralinę:
·         75 g cukru
·         75 g migdałów, obranych
·         20 ml wody
Większą blaszkę wysmarować cienką warstwą oleju.
Cukier i wodę umieścić w większym garnuszku z grubym dnem. Zagotować i gotować bez mieszania do momentu, aż otrzymamy kolor jasnozłotego karmelu. Dodać migdały i wymieszać trzymając za rękojeść garnuszka (nie mieszamy łyżką). Przez chwilę pogotować do otrzymania karmelu o kolorze bursztynowym. Migdały w karmelu przelać na blachę, wyrównać; poczekać aż zastygną.
Po tym czasie zdjąć je z blachy, z grubsza połamać i zmiksować malakserem (lub blenderem) na okruchy a następnie do otrzymania półpłynnej masy.
Składniki na chrupiące ciasteczka:
·         50 g mąki pszennej
·         50 g cukru
·         pół łyżeczki cukru waniliowego
·         szczypta soli
·         1 jajko
·         125 ml mleka
Wszystkie składniki zmiksować, odstawić na 2 godziny. Po tym czasie usmażyć na patelni (na rozgrzanym maśle) jak naleśniki - wylewając bardzo cienką warstwę ciasta. 
Po usmażeniu naleśniki zwinąć w ruloniki, każdy przekroić na 3 części. Ułożyć na blaszcze wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w temperaturze 190ºC i przez około 10 - 15 min do złotego koloru (piekłam w niższej temperaturze lecz dłużej) . Po upieczeniu odstawić do całkowitego wystudzenia. Ciasteczka będą bardzo kruche. 
Chrupiąca pralina:
·         20 g gorzkiej czekolady
·         100 g półpłynnej praliny (przepis powyżej)
·         40 g chrupiących ciasteczek (przepis powyżej)
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej, lekko przestudzić i wymieszać z praliną. Ciastka drobno pokruszyć i dodać do pasty czekoladowo - pralinowej. 
Na papierze do pieczenia narysować okrąg o średnicy blatu migdałowego lub tylko delikatnie mniejszy. Pralinę wyłożyć na papier na kształt naszego koła, wyrównać. Wstawić do zamrażarki na około 1 godzinę (lub dłużej).
WARSTWA 3 - mus czekoladowy
Składniki:
·         100 g gorzkiej czekolady
·         100 g mlecznej czekolady
·         330 ml śmietany kremówki 36%, schłodzonej
Czekoladę rozpuścić z kąpieli wodnej i pozostawić do przestudzenia. Kremówkę ubić. Do czekolady dodać 1/3 ubitej kremówki i dokładnie wymieszać. Dodać resztę śmietany i delikatnie wymieszać.
WARSTWA 4 - polewa czekoladowa
Składniki:
·         100 ml śmietany kremówki 30% lub 36%
·         100 g białej czekolady, posiekanej
·         barwnik czerwony lub różowy w żelu
·         1 łyżeczka żelatyny (4 g) lub 1 listek żelatyny
Żelatynę zalać małą ilością zimnej wody, odstawić do napęcznienia.
Śmietanę kremówkę podgrzać prawie do wrzenia, zdjąć z palnika. Dodać napęczniałą żelatynę, dokładnie wymieszać do jej rozpuszczenia w kremówce. Dodać barwnik, wymieszać. Dodać posiekaną czekoladę, odstawić na 2 minuty. Po tym czasie wymieszać do powstania gładkiego sosu czekoladowego. Lekko przestudzić (nie można pozwolić polewie stężeć).
Polewę wykonać na sam koniec, już po schłodzeniu musu czekoladowego.

Wykonanie:
W obręczy lub w wysokiej tortownicy umieścić migdałowy biszkopt, zapiąć. Z zamrażarki wyjąć pralinę. Odkleić ją od papieru i położyć na spód migdałowy. Pralinę przykryć musem czekoladowym i odstawić do lodówki na minimum 4 godziny. Przestudzoną lecz nie stężałą polewę wylać na tort. Rozprowadzić równomiernie wykonując okrężne ruchy tortownicą. Odstawić do lodówki na kolejne 4 godziny a najlepiej na całą noc. 
Dekorować np. białą czekoladą.
Przechowywać w lodówce.