O mnie


Zawsze marzyłam o domu otwartym... A to wiąże się z aromatami wypełniającymi każdy kąt, bo zawsze może ktoś wpaść. Zresztą weekend bez ciasta jest niemożliwy, dzieci ogłosiłyby bunt na pokładzie ;).

czwartek, 23 stycznia 2014

Tagine z wołowiną, jagnięciną i kurczakiem

Urozmaicone, aromatyczne i... proste :)
Znów inspirowane spotkaniem u Ani i Leszka :)


Składniki:
  • 4 kotlety jagnięce
  • 2 piersi z kurczaka
  • pół kg mielonej wołowiny
  • 2 cebule
  • kilka ząbków czosnku
  • niewielka cukinia pokrojona w plastry
  • 1 papryka czerwona pokrojona w paseczki
  • korzeń pietruszki
  • 1 duża marchewka pokrojona w plastry
  • 5 ziemniaków pokrojonych w półksiężyce
  • sól, pieprz, przyprawa do tagine, szafran, curry lub pieprz seczuański
  • oliwa z oliwek do wysmarowania naczynia i do marynaty
  • łyżka soku z cytryny
  • pół szklanki wytrawnego czerwonego wina
Piersi z kurczaka pokroić na drobne kawałki. Jagnięcinę potłuc tłuczkiem. Przygotować marynatę z oliwy, soku z cytryny, wyciśniętego ząbku czosnku i przypraw. Natrzeć mięso marynatą i odstawić w chłodne miejsce na przynajmniej godzinę.
Zeszklić 1 cebulę pokrojoną w kostkę wraz z ząbkiem czosnku.  Czosnek wycisnąć do mięsa, połączyć z cebulką, doprawić solą i pieprzem. Formować niewielkie kuleczki. Obsmażyć z każdej strony przez kilka minut.
W naczyniu do tagine podgrzać oliwę. Wykładać jagnięcinę, następnie kurczaka, obłożyć dookoła warzywami. Każdą warstwę doprawić ogrobiną soli oraz przyprawami. Na górze umieścić pulpeciki. Podlać odrobiną wina.
Przykryć pokrywą, umieścić na niewielkim ogniu i... czekać około 50 minut.


5 komentarzy:

  1. jak pani gotuje tadzin to stawia pani bezpośrednio na ogniu?

    OdpowiedzUsuń
  2. kupiłam tadzin ale mam kuchenke gazowa i plyte zeramiczna- co podlozyc żeby nei pekl?

    OdpowiedzUsuń
  3. Tadżin stawiam na... patelni naleśnikowej, która doskonale działa jak dyfuzor. Następnie na gaz, bo taką posiadam kuchenkę. Podobno można bezpośrednio na ogniu, ale jakoś nie mam odwagi ;)

    OdpowiedzUsuń